what-the-fuck-.fotkoblog.pl
Fotoblog
2♥
2011-09-10 17:33:10
Włącz muzykę/film
Doskonale wiedziałam, co zaraz się wydarzy. Wiedziałam, że to zniszczy wszystko, co dotychczas poukładałam, jednak nie miałam siły, by Cię powstrzymać. I gdy kompletnie zatopiłam się w myślach, poczułam Twoje usta, wtedy liczyły się tylko one&.
________________________________________________________________________________
Co z tego, że zabiega o mnie tylu facetów, co z tego, że gdybym choć raz nie myślała tak dużo, mogłabym właśnie całować się z jednym z nich, co z tego, skoro mnie zależy jedynie na Tobie?!
_________________________________________________________________________________
I znowu poczułam coś, czego poczuć nie powinnam. I znowu On jest gdzieś w środku. I znowu myślę, choć nie chcę myśleć.
_________________________________________________________________________________
Smakuję życie. Nieustannie szukam czegoś, czego nigdy nie znajdę. Lekceważę czas. Beztrosko spędzam dzisiaj. Niecierpliwie czekam jutra.
__________________________________________________________________________________
miałam sen. śniłam o Tobie. tak bardzo za Tobą tęskniłam. ta tęsknota sięgnęła tego stopnia, iż nagle usiadłam na łóżku, wzięłam telefon, napisałam krótkie kocham Cię, wybrałam odbiorcę i już miałam wysyłać, kiedy nagle się rozejrzałam. ocknęłam się i przez chwilę zastanowiłam. przecież ja wcale nie spałam. i co ja robiłam? przecież przez tyle czasu usilnie wmawiałam sobie, że to już koniec tej miłości. ' jednak nie da się okłamać serca, głupia masochistko. ' - powiedziałam sama do siebie, a w moich oczach nagromadziły się łzy, które spływały na poduszkę.
________________________________________________________________________________-
Dlaczego on ciągle pisze? Dlaczego wysyła mi takie piosenki!?
-To proste. Bo Cię kocha.
-Jakby mnie kochał, nie zraniłby mnie! Więc.. czemu wciąż jest dla mnie taki.. ? Czemu ciągle chce pisać, pyta, martwi się?!
-Bo mu nadal zależy.
_________________________________________________________________________________
Otworzyłam oczy i zrzuciłam z siebie gruby koc, pod którym zasnęłam dzień wcześniej. Przetarłam oczy, co okazało się dość złym pomysłem, zważywszy na to, że na mojej twarzy były jeszcze resztki makijażu. Położyłam się na plecach i zawzięcie wpatrywałam w sufit. Kątem oka spojrzałam na telefon. Nadal nic, żadnej wiadomości od Ciebie, żadnego nieodebranego połączenia. Nie płakałam, wszystkie łzy, które były przeznaczone na cierpienie z powodu Twojej nieobecności wykorzystałam wczoraj. Dziś tylko usiadłam na łóżku, wzięłam głęboki oddech i zdałam sobie sprawę, że nie ma sensu dalej na Ciebie czekać. Zrozumiałam, że po prostu o mnie zapomniałeś i muszę zacząć żyć na nowo. Bez Ciebie
_______________________________________________________________________________
Leżałam zrezygnowana na łóżku, wpatrując się w sufit na, którym dostrzegłam wiele absorbujących plamek, gdy nagle rozdźwięczał mój telefon, nie spoglądają nawet na wyświetlacz, nacisnęłam zieloną słuchawkę. Raczej niezbyt zachęcającym głosem, do jakiejkolwiek rozmowy powiedziałam markotnie-Halo- Po usłyszeniu Twojego głosu zdębiałam i szybko się podniosłam- Przepraszam, że zawracam Ci głowę, cieszę się, że w ogóle odebrałaś telefon, byłem pewny, że po tym jak ostatnio się zachowałeś nie będziesz miała ochoty ze mną rozmawiać. Nie mogłem się pogodzić z myślą, że wszystko spieprzyłem zanim się to dobrze zaczęło. Wiem, jestem kretynem, idiotą, pacanem, duu- Kochanie, a może zamiast opisywać siebie przeróżnymi epitetami, powiesz wreszcie coś, na co czekałam całe wieki?- Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię!Ko- Ja Ciebie też, wariacie!
__________________________________________________________________________________
Wyjdź z domu, to co, że pada deszcz. Śmiej się, to co, że nie masz powodu. Rób zdjęcia to co, że zła fryzura. Bądź jak kiedyś. Bądź tą małą dziewczynką, dla której łzy były powodem do dumy, a śmiech na porządku dziennym . Nie przejmuj się, bądź.
_________________________________________________________________________________
Kiedy już myślałam, ze zapomniałam o Tobie na dobre musiałeś o sobie przypomnieć. Musiałeś przypomnieć o tym jak dobrze mi się z Tobą rozmawia. Jak bardzo za Tobą tęsknię. Jak bardzo Cię kocham.
_______________________________________________________________
Przeżywali zakazaną miłość, niczym Romeo i Julia. Tkwili w czymś, co tak naprawdę nigdy nie powinno nastąpić. Mieli przecież tylko się poznać, polubić, ewentualnie zaprzyjaźnić. Nie mieli się w sobie zakochiwać.
_____________________________________________________________-
nie zakładaj, że wiesz, co czuje druga osoba.
____________________________________________________
wystarczy, że tylko Twój uśmiech powędruję w moim kierunku, a moje serce ma siłę wyskoczyć gardłem, krew pulsuje w skroniach, bodźce nerwowe wybijają rytm szcześcia w moim mózgu i to wszystko za sprawą tych Twoich uroczych dołeczków na policzkach.
_____________________________________________________________________________-
Minęło dużo czasu odkąd Cię nie ma, a ja wciąż mam ustawione Twoje zdjęcie na tapecie i wyświetlaczu w telefonie, nawet w dalszym ciągu mam zapisany Twój numer komórkowy, tak na wypadek, gdybyś jednak wrócił.
_______________________________________________________________
chciałabym po prostu czasem zapomnieć o tym spojrzeniu, uśmiechu i o całym Tobie
_________________________________________________________________________________-
Postanowiłam sobie, ze już nigdy więcej. Nigdy więcej zerknięć w jego stronę. Nigdy więcej odwzajemnienia jego uśmiechu. Nigdy więcej dania mu do zrozumienia, że cokolwiek czuje. Nigdy więcej czekania na jego słowa. Nigdy więcej słuchania ich. Trwałam w tym przez całe samotne pół dnia. Aż do momentu wejścia tam. Aż do momentu, gdy poczułam zapach jego koszuli. Moje postanowienia zaczęły maleć, kruszyć się, topnieć, a ja w końcu zupełnie z nich odarta, wiedziałam, że zbliża się kolejny przypływ bezsilności wobec niego. Moja kolejna porażka i powód do bólu.
_______________________________________________________________________________
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
__________________________________________________________________________
Brak pomysłów na pozbycie się wspomnień.
__________________________________________________
Jesteście mi tak potrzebni, jak dziwce majtki.
___________________________________________________
Odszedł. Z każdym jego krokiem sypał się coraz to większy kawałek mojego świata. Teraz siedzę na jego małym skrawku, który nazywam nadzieją.
_______________________________________________________________________________-
nie będę robić sobie złudnych nadziei. nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. nie będę, ale odezwij się. daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko. żyjesz tymi dwoma słowami,w ręku ściskając jedno zdjęcie..
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka: